Sztuczna inteligencja przyszłością przemysłu filmowego? Kto wie, może tak się stać. W opracowaniu są już pierwsze programy, który mogą usprawnić proces wyboru obsady blockbusterów. Jeden z nich został wykorzystany do obliczenia, który z aktorów najlepiej nadawałby się do roli Jamesa Bonda. Odpowiedź nie jest do końca zaskakująca. Jest nim bowiem
Henry Cavill ("
Wiedźmin").
Henry Cavill jako James Bond
Cavill zdaniem sztucznej inteligencji w 92,3% jest zgodny z filmowym ideałem Jamesa Bonda. Program jest więc w tym względzie zgodny z ludzką intuicją. Warto bowiem pamiętać, że aktor był bardzo bliski otrzymania angażu do roli agenta Jej Królewskiej Mości w "
Casino Royale". Przegrał dopiero na samym końcu procesu castingowego z
Danielem Craigiem.
Zdaniem tej samej sztucznej inteligencji
Richard Armitage (najlepiej znany z trylogii "
Hobbit") też byłby dobrym Bondem. Jego zgodność wynosi bowiem 92%. Na trzecim miejscu znalazł się
Idris Elba ("
Luther") z wynikiem 90,9%.
Karl Urban jako James Bond
Jeśli jednak zrezygnowano by z wymogu, by aktor grający Jamesa Bonda pochodził z Wysp Brytyjskich, to ranking najlepszych kandydatów wyglądałby zupełnie inaczej.
Zdaniem sztucznej inteligencji najbliższy ideału jest znany z serialu "
The Boys"
Karl Urban. Jego wynik to aż 96,7%. Na drugim miejscu znalazła się gwiazda Marvela
Chris Evans z wynikiem 93,3%. Niespodziewanie tylko o 0,1% gorszy wynik od
Henry'ego Cavilla uzyskał
Will Smith.
Gina Carano jako Bond
Jeśli natomiast zrezygnowano by z wymogu, że Bond musi być mężczyzną, to
Cavill i
Urban przegraliby z kobietą. Zdaniem sztucznej inteligencji
Gina Carano ("
The Mandalorian") jest chodzącym ucieleśnieniem Bonda. Jej wynik to bowiem 97,3%.
Zdaniem SI dobrze w roli Bonda sprawdziłyby się również:
Katee Sackhoff (94,4%) i
Angelina Jolie (94,2%).
Oczywiście zanim dowiemy się, kto naprawdę zajmie miejsce
Daniela Craiga, do kin wejdzie ostatni film z jego udziałem. Poniżej przypominamy zwiastun "
Nie czas umierać".