Mi ten film sprawił przyjemność. Może i nie zrywałem boków i nie tarzałem się między fotelami w
kinie ale ubawiłem się. Całkiem przyjemny film.
Ja też się ubawiłem. Co więcej jako, że gdzieś tam mam film zdobyty na DVD jak mam zły humor to sobie go puszczam. Faktem jest że nie ociera się ten film o arcydzieło, a z drugiej strony - czy musi? Taki rozweselacz. Fajne jest to czeskie (morawskie) miasteczko.
Film ma wiele bluzgów, co niestety, nie jest atutem. Co innego wulgaryzmy w takich Psach, Demonach Wojny, czy Weselu, gdzie dialogi i akcja jako całość są na wysokim poziomie, co innego, gdzie słabszy humor sytuacji i niebyt wysoki poziom dialogów muszą być na siłę uzupełniane "kurvami".